Cmentarz Prawosławny na Woli ...
Wydawało by się, że powinno się tu spotkać tych, którzy swego czasu umyślili sobie Warszawę w ryzach utrzymać i z takim zamysłem przyszedłem, a tymczasem ...
A tymczasem różnie z tym. Zwłaszcza w tej części, gdzie się natknąłem na pomniki poległych w tej naszej, wspólnej, wojnie z bolszewikami.
Reduta 56. Robiąc tu prawosławny cmentarz, przerabiając nasz kościół na cerkiew chcieli nas Rosjanie upokorzyć, pokazać, gdzie ich miejsce, a tymczasem ...
A tymczasem, jak zwykle, urzekła mnie ekumeniczność tego miejsca, które nie tylko zrównało w obrębie swych wałów wszystkich, ale nawet stało się swego rodzaju pomnikiem dawnej współpracy dwóch narodów.
No i jeszcze to ...
Pomnik ofiar pychy i zadufania we własną nieomylność.
Ale o Reducie nie zapomniałem.
W starym kościółku na Woli ... Ale o tym później :)
Pokaz slajdów
Pracowicie dziś.....i ciekawie....
OdpowiedzUsuńOj tam, zaraz pracowicie ;)
UsuńBardzo ciekawy post. O tych mogiłach Ukraińców nie miałem pojęcia.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, ciekawe - rozumiem, że za komuny ich nie tknięto?
Pomnik Ofiar Wielkiego Głodu odsłonięto w 2009. Pomnik kozaków Petlury w 1999. Kwatery żołnierzy sowieckich i budowniczych PKiNu są bliżej św. Wawrzyńca, tam, gdzie wcześniej ekshumowano i przenoszono właśnie tutaj groby zmarłych w czasach carskich, więc mogli się nie połapać.
UsuńCzekam teraz na "Cmentarze" Mórawskiego - może tam będzie coś więcej? Krzyże i porcelanki wyglądają na oryginalne.
Kolejny, na którym nie byłem.
OdpowiedzUsuńByłem, ale nie wpatrywałem się w napisy i daty. Dzięki za wnikliwe spojrzenie!
OdpowiedzUsuń