piątek, 1 kwietnia 2011

Koneser

W Koneserze byłem ostatnio przy okazji ekspozycji starych samochodów, ale dziś zajrzałem, jak wspomniałem, żeby się rozgrzać ;), no i dlatego, że liczyłem, że będzie pusto.

Było.

Stara, zabytkowa, ponad stuletnia fabryka wódek ma ciągłe kłopoty finansowe. Przykre, ale na tym terenie, mimo, że działa tu kilka fajnych instytucji, to przeważają rozbiórki i zrzutowiska różnorakiego śmiecia.
Podobno ma tu powstać blokowisko, ale produkcja, w ograniczonym zakresie ma pozostać. Nie wiadomo tylko co z Teatrem, co z galeriami, jakie się tutaj zaaklimatyzowały?
Czy naprawdę wszystko musi zamienić się w blokowiska? 
 Czy to jest jedyna droga, a nam pozostanie tylko chichot historii?
Zamiast się rozgrzać, to się zirytowałem i zmartwiłem tylko. 
Trzeba było znów coś sobie wymyślić na poprawę nastroju. Pojechałem fotografować Starówkę. Drzwi na Starówce.










6 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że blokowisko doda klienteli. Ruchu to tam za dużego nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, jak jest miasto to i od blokowisk się nie ucieknie. Mnie raczej martwi nie to, że są, tylko jakie są.

    OdpowiedzUsuń
  3. W rzeczy samej. Niech już te blokowiska miejskie będą, tylko cywilizowane jak rany...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wspominam czasy blokowisk komunistycznych, pustych, zaniedbanych podwórek, piaskownic bez piasku, braku infrastruktury ...

    Ale co z tego, że dziś buduje się bardziej kolorowo, skoro to jest nie dość, że ogrodzone ze wszystkich stron, to jeszcze nagminnym jest "zagęszczanie".

    Ja miałem to szczęście, że nawet jak mieszkałem w bloku, to miałem przed oknami albo szerokie podwórka, albo nawet widok na Wisłę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zmiana przepisów regulujących odległości między budynkami i mamy to co mamy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Niebezpiecznie z tobą o tych rzeczach rozmawiać :D

    W Łomiankach obkładają właśnie styropianem starą przedwojenną chałupę. Po wojnie był tam posterunek milicji, potem różne dziwne rzeczy, ostatnio sklep.

    Budynek był tak zapyziały, że to obkładanie i wymiana okien to mu służą.

    Jak skończą, to zrobię porównanie przed i po.
    Oczywiście jak znajdę stare zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń