Drzewo, które zapomina o swoich korzeniach, wielkie nie będzie ...
Można by rzec...pod każdym kątem ;)
Nadal mi się ten pomnik nie podoba i nic na to nie poradzę.
Zawsze można się pocieszyć, że mógł być ten, który nie przeszedł :D
Jak dla mnie, generalnie nie lubiącego pomników, ten jest akurat OK. Wielka sztuka to nie jest, ale odpowiednie wrażenie robi. I o to chyba chodzi.
Miałem niedawno sen, w ktróym spaceruję przez powojenną historię placu Krasińskich.
Oj, a ja bym przespacerował się przez przedwojenną historie tego placu.
Kiedy oprowadzałam po Warszawie wycieczkę Litwinów byli bardzo zdziwieni, że nie jest to pomnik z okresu socrealizmu. Coś w tym jest.Moim zdaniem z bliska jest jeszcze gorszy..
Można by rzec...pod każdym kątem ;)
OdpowiedzUsuńNadal mi się ten pomnik nie podoba i nic na to nie poradzę.
OdpowiedzUsuńZawsze można się pocieszyć, że mógł być ten, który nie przeszedł :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, generalnie nie lubiącego pomników, ten jest akurat OK. Wielka sztuka to nie jest, ale odpowiednie wrażenie robi. I o to chyba chodzi.
OdpowiedzUsuńMiałem niedawno sen, w ktróym spaceruję przez powojenną historię placu Krasińskich.
OdpowiedzUsuńOj, a ja bym przespacerował się przez przedwojenną historie tego placu.
OdpowiedzUsuńKiedy oprowadzałam po Warszawie wycieczkę Litwinów byli bardzo zdziwieni, że nie jest to pomnik z okresu socrealizmu. Coś w tym jest.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem z bliska jest jeszcze gorszy..