Warszawa i ja ...
Drzewo, które zapomina o swoich korzeniach, wielkie nie będzie ...
wtorek, 29 kwietnia 2014
Może i wiocha, ale za to jak ładnie ;)
Miał być spacer nad Wisłą, ale siostrzenicę zaabsorbowały koniki.
Ale to nic - też było mokro :)
1 komentarz:
Asiula
8 maja 2014 23:54
A mnie takiej wiochy brakuje ;)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A mnie takiej wiochy brakuje ;)
OdpowiedzUsuń