Złaziliśmy się strasznie, a i tak nie daliśmy rady obejrzeć wszystkiego.
W każdym razie odpuściliśmy wystawy stałe, za to dokonaliśmy stosownych uzupełnień księgozbioru i, co najważniejsze, obejrzeliśmy czasową wystawę wzornictwa z czasów PRL-u: "Chcemy być nowocześni".
Byliśmy ... Ach, łezka się w oku zakręciła, a dziecko się (trochę) na nas obraziło, jak się przyznaliśmy, ze mieliśmy niektóre z mebli i sprzętów wystawionych na ekspozycji (a któż ich nie miał :D), tylko je wyrzuciliśmy.
Skończyło się na obfotografowaniu niektórych foteli i kompletów, oraz wzorów tkanin, żebyśmy pamiętali, jak przy najbliższej wymianie mebli i wystroju jej pokój mamy urządzić.
Ale, co tam wiele gadać.
Trochę to trwało, ale strasznie ciężko tam się robi zdjęcia, więc dopiero teraz udało mi się je uporządkować i choć trochę do oglądania przysposobić.
Zapraszam do galerii ...
Wstyd się przyznać, ale ja jeszcze w Muzeum Narodowym nie byłem. Będzie trochę czasu to może się w końcu wybiorę.
OdpowiedzUsuńDizajn dizajnem, też byłem i pofociłem, ale w ramach przedwiosennego hardkoru poszedłem jednego tygodnia do Zachęty a drugiego do CSW. Rewelacja w kategoriach medycznych. Bo w artystycznych to już różnie (acz ja się nie znam).
OdpowiedzUsuń