Most zwany Gdańskim to był ...
A to już bielańskie nabrzeże, przy kamedułach.
Rzut oka na praską stronę.
I na koniec elektrociepłownia Żerań, której nie zalało, za to smród straszny ostatnio po spaleniu w okolicy czuć :)
Dwa lata, cztery miesiące i jakieś ... sześć i pół metra minęło
Też mam zdjęcia tych samych miejsc o różnych porach. Może je kiedyś zbiorę, z przeproszeniem, do kupy i wykorzystam :-)
OdpowiedzUsuńwykorzy...?!
OdpowiedzUsuńale też chciałem dla kątrastu dać zdjęcie Wisły sprzed dwóch lat :-)
To ja dla odmiany nie dam wczoraj-dzisia nadwiślanego, bo go nie mam ;)
OdpowiedzUsuńPozostały jeszcze pomidory uprawiane na środku Wisły :D
OdpowiedzUsuńTak długo się do nich wybieram, że chyba jednak nie zdążę przed zimą :)
Królowa kapryśna jest...
OdpowiedzUsuń