środa, 5 października 2011

60-lecie WFM

60-lecie, nieistniejącej od dawna, Warszawskiej Fabryki Motocykli, odbyło się na torze próbnym (nie byłem) równie leciwej warszawskiej Fabryki Suwnic Okrętowych, zwanej potocznie FSO i miało postać zlotu (byłem) oraz rajdu (nie byłem) samochodów miejscami uznawanych za stare, u nas, spotykanych często na drogach ...

No ale, ad rem.

Cofnijmy się kilka, -naście, -dziesiąt lat wstecz ...




Motorów różnych było kilka, ale były tak sprytnie ukryte, że częściej zdarzało mi się trafić na jakiś samochód,

Niemniej, coś tam się znajdzie ...


Fabryka ta powstała w wyniku przekształcenia Warszawskich Zakładów Naprawy Samochodów i zasłynęła swego czasu z produkcji przejętego z Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego z Psiego Pola silnika 125 cm3 oraz przejęcia produkcji motocykla SHL 125 cm3 z KZWM (Kieleckie Zakłady Wyrobów Metalowych) w Kielcach.

WFM opracowała również własne konstrukcje motocykli:
M06 w kilku odmianach, prototypowy M16, a także skuterów: prototypy Żuk, Bąk oraz Osa produkowana w odmianach M50 i M52.

No, nie powiecie, że nie słyszeliście o wuefemkach ... :lol:

cdn. ;)

13 komentarzy:

  1. Wuefemki, eshaelki, junaki i wueski oraz emzety, cezety czy jawki - było tego trochę, nie licząc motorowerkowych komarków, simsonów i całej zgrai innego owadziego stada. Ale i tak zawsze wolałem auta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze zdjęcie to jakiś oszukany tilt shift?

    OdpowiedzUsuń
  3. @ I am I : Samochody? Ja, chyba jednak też :D

    @Sebik: wszystko jest iluzją ;)

    Reszty też nie robiłem na materiałach ORWO :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ahjoj, fajnie pooglądać te starocie. Miały klasę, nie to co teraz...

    OdpowiedzUsuń
  5. PhotOrwoShop :D Ale na sam widok tych pojazdów łezka się w oku kręci...

    OdpowiedzUsuń
  6. Domyślam się, że to nie klisza bo brakuje mi ziarna ale już myślałem, że był tu zagrany jakiś drogi sprzęt do tilt shifta ;) Kolorami ORWO ostatnio się bawię. Oczywiście też w świecie PhotoIluzjoShopa bo na wywołanie takiej kliszy muszę czekać do końca miesiąca;)

    A co do samochodów - piękności:))))) Ostatnia fotka boska, te światła i zderzak w najstarszym modelu 125p.... Achhhh...

    OdpowiedzUsuń
  7. Sebik - taką pseudo-nieostrą winietę to można sobie zafundować nawet w darmowej Pikasie. Fajne narzędzie zresztą. A co do dupek dużych fiatów - wolę jednak te od MR1975, czyli poziome, choć oczywiście pionowym godnego wyglądu odmówić nie można.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja fotografię traktuję jako dobra zabawę ... Przede wszystkim.

    Lubię się czasami pobawić takimi efektami, ale staram się, żeby pasowały do tematu.

    Tutaj, zresztą, dość kiepskie warunki panowały oświetleniowe, więc musiałem "ratować co się da", no i stąd taki pomysł na cross'a :D

    W każdym razie - dalej będzie podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. IamI - wiem, że można ale już miałem nadzieję, że to obiektyw z tilt shiftem.

    Weldon - czekam na więcej crossów i odważniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tilt shift daje trochę inny efekt.
    Bardziej baby lens by pasował w tym przypadku.

    Do tego potrzebny jest odpowiedni plener i temat,
    żeby to ładnie wyszło, a ja mam za ciemny obiektyw, żeby się w to bawić częściej.

    Może, kiedyś ... W sobotę będę oglądał fajnego, jasnego, kompakta z duża matrycą, więc może coś takiego sobie zafunduję?

    A może poczekam trochę, bo Fujifilm zapowiada fajnego bezlusterkowca?
    Ech, ważne, żeby mieć z tego przyjemność i nie dać się wciągnąć w "wyścig zbrojeń" :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie da się nie dać wciągnąć - technologia zawsze będzie wyścigiem.
    BTW. Czytałem rewelacyjną recenzję bezlusterkowca marki 'od telewizorów' (czyli Sony) - daje czadu nawet na 6400 ISO lepiej niż średnie amatorskie lustra... Ech, technologia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się opieram.

    Lustro poszło won, chodzę teraz z ultrazoomem i mam w planach jakiegoś kompakta ...

    Słyszałem, ze ten ostatni NEX to rewelacja, ale ... najpierw uruchomię analogowego Dynaxa, a potem będę kombinował, czy ja w ogóle jestem wart tego, żeby myśleć o jakimś sprzęcie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Analogi rządzą... Sam ostatnio bawię się kliszami małoobrazkowymi i średniakami. Uciechy przy tym dużo ale do momentu jak efekty zobaczę - potem już nieco gorzej ;)

    OdpowiedzUsuń