poniedziałek, 17 września 2012

Smok warszawski ...

Ostatnio jakoś mało Wisły w Wiśle ...


Co poniektórzy, ambitnie, górskie spływy, w dodatku pod prąd, sobie urządzają ...


... ja natomiast, pamiętając, że ostatnio, jak tej Wisły ubywało, to się to z jednym krakowskim smokiem rzecz miała poszedłem na poszukiwania przyczyn niskiego stanu.

I ... jest :)

Z krzaczorów łapka do mnie machała, a zaraz i długi ogon się pokazał:


Wszystko się zgadza - smok, zębiska, kadłub rozpuknięty ...


Wszak, siarką nakarmiony przez szewczyka, całą Wisłę wypił i się rozpukł :)

Tylko, jak rozpukł, to gdzie ta woda?


5 komentarzy:

  1. A tam smok, dinozaur mutant ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. to ci Szwedzi, co rabowali nawet kamieniarkę, zajumali i skamieniałego Bazyliszka!

    OdpowiedzUsuń
  3. No ale Wisłę ktoś wypił ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No jak to, gdzie? Na stacji metra Powiśle!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jama już jest, zamiast smoka Syrenka ... :?
    Toz my prawie jak Kraków :D


    Tylko Syrenka racząca się dziewicami mnie nie przekonuje ;)

    :D

    OdpowiedzUsuń