Ostatnio jakoś mało Wisły w Wiśle ...
Co poniektórzy, ambitnie, górskie spływy, w dodatku pod prąd, sobie urządzają ...
... ja natomiast, pamiętając, że ostatnio, jak tej Wisły ubywało, to się to z jednym krakowskim smokiem rzecz miała poszedłem na poszukiwania przyczyn niskiego stanu.
I ... jest :)
Z krzaczorów łapka do mnie machała, a zaraz i długi ogon się pokazał:
Wszystko się zgadza - smok, zębiska, kadłub rozpuknięty ...
Wszak, siarką nakarmiony przez szewczyka, całą Wisłę wypił i się rozpukł :)
Tylko, jak rozpukł, to gdzie ta woda?
A tam smok, dinozaur mutant ;)
OdpowiedzUsuńto ci Szwedzi, co rabowali nawet kamieniarkę, zajumali i skamieniałego Bazyliszka!
OdpowiedzUsuńNo ale Wisłę ktoś wypił ;)
OdpowiedzUsuńNo jak to, gdzie? Na stacji metra Powiśle!
OdpowiedzUsuńJama już jest, zamiast smoka Syrenka ... :?
OdpowiedzUsuńToz my prawie jak Kraków :D
Tylko Syrenka racząca się dziewicami mnie nie przekonuje ;)
:D