poniedziałek, 25 lipca 2011

Murami ... cz. 2

To, że na placu Zamkowym można spotkać różnych dziwaków, deskorolkarzy, rowerzystów, obejrzeć wystawy, to ja wiem, ale że przez środek wybudowali mur z prezenterów do okularów to mnie lekko wkurzyło.

Mam nadzieję, że to początek sezonu wakacyjnego, a różne imprezy które tu się dęba odbywały zmiotą to tałatajstwo gdzieś do rynsztoku.

Zresztą nie tylko te.

Na środku placu spotkałem Chrystusa.


Trochę dziwnie go postawili, bo pod Zygmuntem, a historię kolumny już opowiadałem, więc trochę głupio, żeby tak pod butem króla stał


Inna sprawa, że jakoś kiepsko się trzymał. Dwóch drabów pilnowało, żeby go warszawski wiatr nie wywiał ...

Cóż, nie ma nic gorszego, niż król podtrzymywany ...

Ale ja nie o tym. Wspominałem już o mostku gotyckim.
W sumie, to już długo po zrekonstruowaniu Zamku zaczęli wykopki na placu Zamkowym i go wyciągnęli na wierzch.


Niedawno, bo w 2005 roku, mury obronne Starego Miasta odzyskały swój blask.
Dokonano wówczas wielu wzmocnień, wymiany cegieł, oczyszczenia z zanieczyszczeń, zabezpieczenia przed graficiarzami.
Również wtedy zainstalowano oświetlenie, dzięki któremu warto wrócić tu wieczorem i popatrzeć na spektakl światła rozświetlającego budowle.


Nie pierwszy to raz mury były rekonstruowane.

Pierwsze partie średniowiecznych murów Dawnej Warszawy powstały już w pierwszej połowie XIV wieku i rozbudowywane o kolejne partie umocnień, wieże, baszty, bramy i barbakan chroniły Stare Miasto do wieku XVII, kiedy to, już nie spełniając swojej roli, wraz ze wzrostem technik wojennych, za zgodą królewską były stopniowo wchłaniane przez dostawiane do nich zabudowania mieszczańskie. Od wieku XVIII znikały z krajobrazu miasta, a ich ostateczny los przypieczętowały dziewiętnastowieczne rozbiórki najbardziej charakterystycznych elementów - bram i wież.
Barbakan z 1938 r. przed przystąpieniem do prac rekonstrukcyjnych ...

... i po rekonstrukcji

Historią i lokalizacją murów obronnych zainteresowali się badacze i miłośnicy Warszawy już pod koniec XIX wieku. Minęło jednak wiele lat kiedy to pojawiające się pomiędzy kamienicami relikty dawnych obwarowań Starego Miasta doczekały się prac konserwatorskich i badawczych. 

Brama Nowomiejska /Łaziebna/, stan z XIV, XV (przedbramie) i XVI (barbakan) wieku, rekonstrukcja oraz plan obiektu. (Szkice Staromiejskie)

Pierwsze próby renowacji podjęte zostały w 1936 pod kierownictwem Jana Zachwatowicza.


Prace związane z odsłonięciem murów obronnych były jednym z najważniejszych przedsięwzięć konserwatorskich w międzywojennej Warszawie.

Zniszczenia dokonane na terenie Starego Miasta w czasie wojny 1939-1945 ujawniły wiele fragmentów dawnych murów obronnych. Projekt pełnej rekonstrukcji linii obwarowań, który powstał w 1946 roku, rozpoczął w 1949 roku dalszy etap inwentaryzacji oraz badań architektonicznych i archeologicznych tak nadziemnych jak i znajdujących się pod ziemią reliktów murów. Przebiegały różnie, początkowo bardzo intensywnie do roku 1954. Później prowadzono je z przerwami do roku 1963. Zasadniczo zakończyły się w latach 1976 - 1983 rekonstrukcją mostu gotyckiego przy Bramie Krakowskiej.


I właśnie dlatego dziś, możemy wybrać się w spacer Podwalem ...


cdn.

4 komentarze:

  1. Szkoda, że nie odbudowano bramu Nowomiejskiej, inna sprawa, że zablokowałaby skutecznie podwale :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że, w ogóle, znaleźli jakieś mury.
    Odbudowa to trochę chaotycznie leciała i w końcu ją przerwali.

    Ale o tym, jak zdążę przed urlopem, będzie później ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Weldon,
    dzięki za Muranów, moje klimaty.
    Pozdrawiam zjawa1.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako ciekawostkę dodam, że pod mostem gotyckim, o którym wspomina powyżej Weldon, podczas rekonstrukcji mostu (1982 roku?) odkryto pod jednym z przęsł szkielet mężczyzny (2 połowa XVI wieku)

    OdpowiedzUsuń