Takich filmów jest na YT kilka, warto je rozpowszechniać. Kolory sprawiają, że owe realia są ku nam nieco przybliżone. W każdym razie parę razy ciarki mnie przeszły, bo bardzo realistycznie widać miasto, po którym stąpam, a którego nie ma. Te same ciarki mam, fotografując puste miejsce po jakimś obiekcie. Taka reakcja, która chyba - mimo wszystko - może być uznana za pozytywną, bo znieczulica urbanistyczna mnie jeszcze nie dotknęła najwyraźniej.
Znam od kilku miesięcy, ale dobrze, że pokazujesz.
OdpowiedzUsuńCo za ujęcia Dworca Głównego...
OdpowiedzUsuńTakich filmów jest na YT kilka, warto je rozpowszechniać. Kolory sprawiają, że owe realia są ku nam nieco przybliżone. W każdym razie parę razy ciarki mnie przeszły, bo bardzo realistycznie widać miasto, po którym stąpam, a którego nie ma. Te same ciarki mam, fotografując puste miejsce po jakimś obiekcie. Taka reakcja, która chyba - mimo wszystko - może być uznana za pozytywną, bo znieczulica urbanistyczna mnie jeszcze nie dotknęła najwyraźniej.
OdpowiedzUsuń