Zimno, mokro, deszcz pada, ale uznałem, że warto spacerować, tym bardziej, że tereny do spacerów nad Wisłą powiększyły się o ... spory kawałek jej dna ;)
Przy okazji, ponieważ ładnie go wypłukało, poszedłem na ... pod ... no właśnie, sam nie wiem - Poniatowszczaka :)
Fajne uczucie, stać na moście jednocześnie będąc ... pod nim ;)
Od czasu do czasu, jak poziom wody jest niski, wyłazi na wierzch kawał "starego" Poniatowskiego.
Sporo rzeczy mozna jeszcze dostrzec, przede wszystkim to, że był węższy niż obecny.
Bardzo dobrze zachowane są tory, biegnące środkiem, wyraźnie widać wyasfaltowany pas po bokach torów.
Puste dziś przestrzenie pomiędzy mostami, niegdyś, wypełnione były drewniana kostką, która nie zachowała się w wodzie.
Takie rozwiązanie wyciszało tupot końskich kopyt i powozów jadących środkiem.
I w ten oto sposób, narodził się właśnie mój dylemat ... Czy ja stałem na, czy ... pod Poniatowskim?
Zresztą, nieważne ...
Fajne uczucie ;D
Przy okazji, jak spacer, to spacer ...
To mi wygląda na kawałki Kierbedzia. Rura podobna jak na Poniatowskim. Miejsce też pasuje ...
I fakt, że płytko ...
Zachowała się nie tylko konstrukcja ale fragmenty torów z podkładami! Niesamowite :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jakby to podnieść, co zachowało się pod spodem? :)
OdpowiedzUsuńTrochę się jeszcze ten stan wody utrzyma to przyjdą złomiarze i zap....ą. Poziom wody znacznie niższy i więcej widać niż latem. Jak była ostatnia susza to nad Narwią widziałem wraki zatopionych starych kryp. Może jak Wisła bardziej opadnie też się jakieś znajdą ;)
OdpowiedzUsuńAleż proszę bardzo:
OdpowiedzUsuńhttp://i1.fmix.pl/fmi1609/c54a90fa002319e74ee1cde0
:D
Widzielim, choć nie tyle, bo wody więcej było. Ciekawe, czy to wydobędą, bo podobno sa jakieś plany. Chyba, że to tradycyjnie - tylko plany.
OdpowiedzUsuńPo tych artykułach, to złomiarze chwila moment go wydobędą ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, też od razu pomyślałem o złomiarzach... ale na to, że coś jeszcze jest pod spodem w sensie, że jakaś Bursztynowa Komnata czy co, to bym nie liczył :P
OdpowiedzUsuńO złomiarzach to chyba wszyscy pomyśleli. Sama się dziwię, że te resztki jeszcze są w całości i mam tu na myśli tak złomiarzy, jak i Warszawiaków, co to by chcieli "pamiątkę z mostu" sobie zabrać inna niż fotografia.
OdpowiedzUsuńKiedy ja robiłam mu zdjęcia podyskutowaliśmy sobie z innym wycieczkowiczem, że w dzisiejszych czasach to by nie przeszło, żeby tak wysadzić i zatopić resztki w wodzie, bo złomiarze by to rozebrali w mgnieniu oka. Kiedyś były inne czasy.
Mam nadzieję, że tego nie rozbiorą.
Witaj Weldon'ie :)
OdpowiedzUsuńZainteresowany Twoją relacją poszperałem ostatnio po archiwum NAC w poszukiwaniu zdjęć starego mostu - może Cie to zainteresuję.
1. Dokładnie to samo miejsce w 1928r.
http://audiovis.nac.gov.pl/obraz/79060/bc877796ea2a75d79d516dad45713d70/
2. Po tej nawierzchni chodziłeś ostatnio
http://audiovis.nac.gov.pl/obraz/83664/bc877796ea2a75d79d516dad45713d70/
3. Czy to jest rura, którą znalazłeś?
http://audiovis.nac.gov.pl/obraz/83682/bc877796ea2a75d79d516dad45713d70/
4. Też był niski stan wody
http://audiovis.nac.gov.pl/obraz/83680/bc877796ea2a75d79d516dad45713d70/
5. A to już w czasie odbudowy
http://audiovis.nac.gov.pl/obraz/569/bc877796ea2a75d79d516dad45713d70/
pozdrawiam
Duży rośnij za te linki! :-)
OdpowiedzUsuńRurą to była pod Śląsko-Dąbrowskim, przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńNa Poniatowskim to jest, ale jakby wbudowana w konstrukcję mostu, a nie poza nim.
Na tych zdjęciach też wyraźnie widać, że most był kiedyś dużo węższy.
Ale, dzięki temu, widać, że zachował się niemal w całości, od jednych barierek do drugich.
Swoją drogą, ciekawe co z nimi zrobili, bo wyraźnie są odcięte.
Dzięki :)
Tam już dotarli złomiarze; dlatego brakuje części torów. Parę lat temu było wokół tego trochę szumu. I na szumieniu się skończyło.
OdpowiedzUsuń