wtorek, 28 sierpnia 2012

Parking

Och, to było cudo ... Szare, brzydkie, betonowe, ale jednak. Powiew (szwedzkiej) Europy ...

Z jednej strony olbrzymia tabliczka czekolady, zwana hotelem Forum, z drugiej parking, dla powiększającej się masy socjalistycznych samochodów, których ukoronowaniem był Polonez porucznika Borewicza, który kręcił tu bączki.

A dziś ...

Ups, a co to?


Ktoś pomazał parking :?


Chyba nawet wiem, kto. Winowajca ;) nadal bazgrze, bo powierzchnia spora i na raz nie wzięło :)


No pewnie, ładniej nie będzie, za to będzie bardziej kolorowo :)


Let's Colour! :D

No pewnie. Najgorzej, że zamiast zawrócić i sobie pójść w diabły, to polazłem w Nowogrodzką ...


I tak sobie pomyślałem, że ... szkoda farby :/
Wystarczyłoby postawić coś takiego, jak tu kiedyś stało. Nawet kosztem tych miejsc parkingowych.

Trudno ...

4 komentarze:

  1. Kamienicę też pomalować. Będzie jeszcze weselej.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak jak normalnie mam odruch na modną ostatnio w budowlance feerię barw, czy to bloków na Chomiczówie, czy pałacu Czapskich, tak tutaj - nie widzę przeciwwskazań, żeby pokolorować taki klocek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jednak LESS COLOUR? Wygląda to, jakby pracownicy parkingu zjedli bardzo dużo sałatek owocowo-warzywnych, weszli na dach i zrobili bleeeeeeee...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mówi się "szkoda farby" tylko "szkoda czasu i atłasu". Od razu pod kilof i z głowy ;)

    OdpowiedzUsuń