środa, 24 sierpnia 2011

Ze spaceru ...

W ostatnią niedzielę przypomniałem sobie lata dzieciństwa.

To znaczy, podobno, wszyscy duzi chłopcy, to dalej chłopcy ;), a więc poszedłem sobie pooglądać kolejki ...

Takie duże i takie małe. W Muzeum Kolejnictwa.

Trochę głupio się z początku czułem, pomiędzy dzieciakami, ale okazało się,
że jest nas, to znaczy takich samotnych, dorosłych facetów z aparatami, tam więcej ... :D

No i miałem dziś o tym opowiedzieć, ale dzieciak mi powiedział,
żebym na Chłodną przy okazji zajrzał i zobaczył co tam się dzieje,
bo ostatnio zaczęli tam jakieś prace remontowe, czy budowlane i, faktycznie
- zostawiają stare elewacje, a w środku coś budują.

Pewnie mieszkania.

W sumie to fajnie, bo ten kawałek Warszawy, jeden z niewielu zachowanych sprzed wojny,
zawsze był zaniedbany i groził zawaleniem, ale, patrząc na to, co zrobili z placem Grzybowskim, to sam nie wiem, co lepsze ...

Niemniej, ad rem ...

Ta ulica zawsze działała na mnie w jakiś niespotykany gdzie indziej sposób i tak samo dziś, zaraz, na początku, padło pytanie:


A zaraz za rogiem, następne:


Popatrzyłem po oknach zza których patrzyli się na mnie dawno nie istniejący mieszkańcy tej ulicy:


Pamietam  ...

4 komentarze:

  1. W sumie też bawiłam się kolejką w dzieciństwie, mimo że nie jeździła sama, bo popsuł ją jeszcze mój tato ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się wydawało, że wyrosłem z tego, ale wizyty w tym miejscu, czy w Forcie Czerniakowskim trochę temu zaprzeczyły :)

    Zapowiada się nowa, ciekawa, impreza: inscenizacja szarży Ułanów Jazłowieckich oraz trochę imprez towarzyszących - zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego się nigdy nie wyrasta, a chłopców w wieku dawno popoborowym w MuzKol zawsze było co niemiara. A propos - dyrektor Ruszczyc wycofał się w końcu z pobierania opłaty za fotografowanie, oczywiście nie bez walki ("kto wie do czego będą tych zdjęć używać"), zgodnie z jednolitą linią orzecznictwa i stanowiska MinKul.

    OdpowiedzUsuń
  4. A kto to jest Ruszczyc?

    W takim razie, jak się nie wyrasta, to wrzucę kilka fotek, póki nie przygotuję reszty materiału :)
    Reportaż miał być z uroczystości Święta Wojska, ale i tak już trochę spóźniony, to może jeszcze poczekać :D


    A jeszcze, co do fotek, to próbowaliście wesprzeć się jakimś identyfikatorem "prasowym" kiedyś?

    Tak mi chodzi po głowie, żeby sobie coś takiego zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń