W ostatnią niedzielę przypomniałem sobie lata dzieciństwa.
To znaczy, podobno, wszyscy duzi chłopcy, to dalej chłopcy ;), a więc poszedłem sobie pooglądać kolejki ...
Takie duże i takie małe. W Muzeum Kolejnictwa.
Trochę głupio się z początku czułem, pomiędzy dzieciakami, ale okazało się,
że jest nas, to znaczy takich samotnych, dorosłych facetów z aparatami, tam więcej ... :D
No i miałem dziś o tym opowiedzieć, ale dzieciak mi powiedział,
żebym na Chłodną przy okazji zajrzał i zobaczył co tam się dzieje,
bo ostatnio zaczęli tam jakieś prace remontowe, czy budowlane i, faktycznie
- zostawiają stare elewacje, a w środku coś budują.
Pewnie mieszkania.
W sumie to fajnie, bo ten kawałek Warszawy, jeden z niewielu zachowanych sprzed wojny,
zawsze był zaniedbany i groził zawaleniem, ale, patrząc na to, co zrobili z placem Grzybowskim, to sam nie wiem, co lepsze ...
Niemniej, ad rem ...
Ta ulica zawsze działała na mnie w jakiś niespotykany gdzie indziej sposób i tak samo dziś, zaraz, na początku, padło pytanie:
A zaraz za rogiem, następne:
Popatrzyłem po oknach zza których patrzyli się na mnie dawno nie istniejący mieszkańcy tej ulicy:
Pamietam ...
W sumie też bawiłam się kolejką w dzieciństwie, mimo że nie jeździła sama, bo popsuł ją jeszcze mój tato ;)
OdpowiedzUsuńMi się wydawało, że wyrosłem z tego, ale wizyty w tym miejscu, czy w Forcie Czerniakowskim trochę temu zaprzeczyły :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się nowa, ciekawa, impreza: inscenizacja szarży Ułanów Jazłowieckich oraz trochę imprez towarzyszących - zapraszam.
Z tego się nigdy nie wyrasta, a chłopców w wieku dawno popoborowym w MuzKol zawsze było co niemiara. A propos - dyrektor Ruszczyc wycofał się w końcu z pobierania opłaty za fotografowanie, oczywiście nie bez walki ("kto wie do czego będą tych zdjęć używać"), zgodnie z jednolitą linią orzecznictwa i stanowiska MinKul.
OdpowiedzUsuńA kto to jest Ruszczyc?
OdpowiedzUsuńW takim razie, jak się nie wyrasta, to wrzucę kilka fotek, póki nie przygotuję reszty materiału :)
Reportaż miał być z uroczystości Święta Wojska, ale i tak już trochę spóźniony, to może jeszcze poczekać :D
A jeszcze, co do fotek, to próbowaliście wesprzeć się jakimś identyfikatorem "prasowym" kiedyś?
Tak mi chodzi po głowie, żeby sobie coś takiego zrobić ;)