środa, 26 stycznia 2011

Dookoła mostów ... cz. II - Świętokrzyski

W sumie to nie miałem okazji się tędy przejść do tej pory. Zawsze samochodem i samochodem, najczęściej jako kierowca, więc nawet obejrzeć nie było jak. Trochę głupio, bo, tak w zasadzie, to bardziej poznałem mosty w Budapeszcie 8)
No to nadrabiam ...
Szybko poszło. Myślałem, że zrobię stąd kilka zdjęć Centrum Kopernika, ale  szedłem nie tą stroną. Pogoda też byle jaka, więc i Centrum nie wyglądało jakoś imponująco. Nareszcie miałem okazje przyjrzeć się tej plakietce na cokole Syrenki, ale, kompletnie, nie wiem skąd się tam wzięła. Będę musiał poszukać jakiejś informacji o tym.
c.d.n.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz