Trochę niezauważalnie przeszła wczorajsza, 120 rocznica jego urodzin.
Warszawiak z urodzenia, prezydent Warszawy z nadania, później z wyboru. Bilans 5-letnich rządów Starzyńskiego w Warszawie: budowa ponad 100 tys.
mieszkań z infrastrukturą, budowa 30 gmachów szkolnych i modernizacja
kilkudziesięciu starych, wykończenie i oddanie do użytku – Muzeum
Narodowego, Domu turysty, hali targowej na Żoliborzu, szpitala
Przemienienia Pańskiego, renowacja Pałacu Blanka, Arsenału, Pałacu Bruchl,
odkrycie średniowiecznych murów Warszawy, założenie muzeum na Zamku
Warszawskim i Muzeum Piłsudskiego w Belwederze, przygotowanie projektu
budowy mostu Piłsudskiego i sieci metra, modernizacja tras wylotowych
Warszawy, modernizacja siedmiu szpitali.
Pomnikiem to mu się nędznym odwdzięczyliśmy :/
Przez całe swoje urzędowanie Starzyński popełnił jeden błąd - powołane przez niego Muzeum Dawnej Warszawy wraz ze zbiorami varsavianów cyklicznie przenoszonych z Muzeum Narodowego w czasie wojny uległo zniszczeniu a zbiory przepadły razem z Muzeum lub zostały rozproszone. Nie wiadomo w dodatku co straciliśmy, ponieważ wraz ze zbiorami przepadły inwentarze i katalogi, ale straty musiały być olbrzymie.
Ale i tak go lubię. Należy do panteonu moich największych prezydentów Warszawy, a może nawet jest największym z nich? Szkoda, że Rynek nie ma piątej strony, bo by mu się niewątpliwie należała :)
Pomnik autorstwa Nitschowej też nie wybitny, ale jednak przy renesowym jawi się niczym arcydzieło.
OdpowiedzUsuńJa bym jednka Stefana Starzyńskiego nie obwiniał za zniszczenie przez Niemców zbiorów varsavianów. Skąd prezydet mógł wiedzieć, że taki los je spotka podczas wojny?
OdpowiedzUsuńNie obwiniam go :)
OdpowiedzUsuńPo prostu oceniam to jako błąd, o konsekwencjach trudnych do przewidzenia w tamtym czasie.
Chyba jedna z nielicznych, albo i jedyna z jego decyzji która w konsekwencji stała się tragiczna dla nas.
Ale to tylko jedna decyzja i zdanie o piątej stronie rynku i o tym, że mu się należy coś porządniejszego niż te dwa pomniki to podtrzymuję :D