Majoj, oczopląsu można dostać od tych świecidełek. Przypomina mi sztuczne choinki z dzieciństwa, kiedy bombkami zasłaniało się okropny plastik. Teraz są ładniejsze, ale już nie jestem dzieckiem i nie potrzebuję... A u nas kolejny rok z rzędu nie ma choinki, bo nikomu nie chce się ubierać. Lampki zawiesiliśmy na palmie, to i tak więcej niż w zeszłym roku ;)
Już dzisiaj Piasek, Kayah i inni męczyli kolędy u Bronka. Naprawdę, kiedyś święta zostaną odwołane.
OdpowiedzUsuńNajlepszego!
Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńMajoj, oczopląsu można dostać od tych świecidełek. Przypomina mi sztuczne choinki z dzieciństwa, kiedy bombkami zasłaniało się okropny plastik. Teraz są ładniejsze, ale już nie jestem dzieckiem i nie potrzebuję... A u nas kolejny rok z rzędu nie ma choinki, bo nikomu nie chce się ubierać. Lampki zawiesiliśmy na palmie, to i tak więcej niż w zeszłym roku ;)
OdpowiedzUsuńZawsze prawdziwa :D
OdpowiedzUsuńŚwiecidełka dokupujemy co roku, natomiast nasze pierwsze choinki miały po 4 i pół metra, więc nie było tak widać tych ozdóbek :D
Teraz są mniejsze, więc zawsze nam zostaje sporo ozdób, ale dokupujemy kolejne :)
Wszystkiego najlepszego :D