wtorek, 14 lutego 2012

Otwieramy Narodowy ... Na górze.

Krócej ... ;)

Z boku boiska są miejsca, gdzie można dojść najwyżej na całym stadionie.
Pod sam dach ...



Szczerze?

Dostałem agorafobii i leku wysokości :D

Nagle sobie zdałem sprawe z tego, że musze zejść po tych niemal pionowych schodach.
Wyobraziłem sobie siebie, w telewizji, schodzącego tyłem, na czworaka ...

Kurczowo złapałem poręcz - nie pamiętam, czy były wszędzie - i zrobiłem pierwszy krok.


Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Schody są bardzo przyjemne do chodzenia i, po chwili, śmigałem góra-dół, robiąc krótkie przerwy na zrobienie zdjęć.

Wracamy na galerię - czas zobaczyć, co jest niżej ...

cdn.

4 komentarze:

  1. no, prezęta się to wszystko wielce imponująco. bardziej, niźli z oddali. może trza się będzie skusić na taką wycieczkę, jeśli jeszcze będzie okazja, coby samemu poczuć te powietrzne przestrzenie i krzesełka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłem na Legii.

    Też niby imponujący, ale teraz wspominam go jako ... no, ligowy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No robi wrazenie, fakt.
    Dobre zdjęcia i bardzo dobra dawka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat najbardziej widzi mi się ostatnie zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń