niedziela, 27 lutego 2011

Katedra Floriańska na Pradze - Z zewnątrz

Trochę słońca wyszło, a ja wylądowałem na Pradze.
W sumie trochę bez planów jakichś specjalnych, ot, misie obejrzec i pospacerować, ale misi nie było.
No to, w końcu, poszedłem do praskiej katedry.

Zamknięta była, ledwo do przedsionka mnie wpuścili, ale ... o tym później.

Katedra była uszkodzona w '39, ale w '44, Niemcy, bestialsko rozprawili się z tymi murami, wysadzając je w powietrze. Ciekawostka jest fakt, że ostały się, niemal nie naruszone, dwie, przeciwległe ściany z figurami patronów świątyni, Św. Floriana i św. Michała Archanioła.
Mimo, że gruzy z kościoła sięgały niemal drugiego  piętra, odbudowano go, a w stulecie konsekracji, katedra została podniesiona do godności Bazyliki Mniejszej, w związku z nowo powstałą diecezją warszawsko-praską. 
I jeszcze najstarszy, zachowany, wizerunek katedry.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz