wtorek, 11 września 2012

Most Świętokrzyski

Most Świętokrzyski, czyli wantowy.


Most wantowy, podobno, charakteryzuje się tym, że się o niego ptaki rozbijają.

Wanty ... - z lewej: 


- z prawej:

- z prawej z widokiem na ... :

Z tegoż właśnie powodu kolejny z wybudowanych mostów, a mianowicie ten przyległy do Trasy imienia Marii Skłodowskiej-Curie Most imienia Marii Skłodowskiej-Curie zwany Mostem Północnym ... (kurcze, nie wymyśliłem tego, tylko tak się mówi :D) zbudowany został jako płaska decha przerzucona nad Wisłą.


Pewnie dlatego koło Świętokrzyskiego mało ptaków, za to latają motolotnie i balony.
 No i jako tako wyglądają dojazdy do niego, jeszcze nie obstawione koszmarnymi, zielonkawymi, ścianami, które ptakom podobno nie przeszkadzają i nam, podobno, optycznie też nie. 

No fakt. Zielone uspokaja :/


Z tego też powodu całkiem sympatyczny i, jakby nie patrzeć, potrzebny wiadukt na skrzyżowaniu szosy gdańskiej z Brukową w Łomiankach, również przyozdabia się całkiem niesympatyczną ścianą, przesłaniająca sympatyczny widok na las.


Wiaduktem się już przejechałem. Nawet fotki porobiłem. Chyba ostatni raz, bo zaraz i wiadukt i kawał drogi dojazdowej obstawią kurtynami ... Zielonymi.

Ech, dogodzić mi nie można ... :/

Ale ja może dziwny jestem. W końcu taka ściana estetyczna jest i można na niej jakiś obrazek powiesić. Albo jakieś gie... wymalować. Będzie ładniej ...

Popatrzmy jeszcze na Świętokrzyski, bez ozdób, bo nie znamy dnia, ani godziny, jak ktoś nam zrobi dobrze ...


6 komentarzy:

  1. Ekrany to zło! tzn. w takiej formie, jak je budują teraz.

    most wiszący jest fotogeniczny, cbdu. deska nie.
    ale i tak njbardziej lubię mosty łukowe. szkoda, że się ich prawie nie buduje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę się jedynie podpisać pod tym twierdzeniem wszystkimi dziesięcioma palcyma!

      Usuń
  2. Cóś drga i, podobno, zaczynają najwyższe władze protestować przeciwko temu wymysłowi, pozostawionemu przez ... no, inną opcję polityczną :D

    Podobno, żeby spełnić te wymagania, to przy większym remoncie, trzeba by było Marszałkowską do wysokości trzeciego piętra zasłonić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie strasz, nie strasz.

    A Północniak jest płaski, a nie wantowy, bo... tak jest taniej. Nie chodziło o żadne ptaki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie, H_Piotr podał chyba najbardziej prawdopodobną przyczynę wyglądu mostu Północnego (a w zasadzie braku wyglądu): ekonomia.

    Chciałem też zauważyć, że Północny nadal nie jest do końca oddany, ale rowerzyści śmigają po tej nieoddanej części, nie zatrzymywani przez nikogo - sam widziałem ostatnio z autobusu, jadąc za granicę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Belkowatość mostu to postanowiono na długo przed kryzysem, na skutek protestów jakichs organizacji zajmujących się ptakami i mieszkańców Tarchomina i Młocin.
    Aspekt ekonomiczny doszedł później i nie wracano już do mostu wantowego.
    Mi to pasi, bo i tak nad moimi Młocinami zaczynają górować bloki i taka wielka reklama Makdonald :/
    Jeszzce tylko mostu mi tu brakowało :D

    Rowerzyści na moście to faktycznie mają przerąbane.
    Nie dość, że tam mało kto jedzie z przepisową prędkością, to jeszcze nie widać ich na tle tych kurtyn. Najgorzej jest po warszawskiej stronie, gdzie, nad Farysa, jest masa rozjazdów, pozasłanianych w dodatku przez te ściany i ciągle widzę tam, jak się przebijają w poprzek jezdni, albo nawet pod prąd zasuwają, jak źle pojadą.

    Za most tramwajowy (i rowerowy) to, zdaje się, trzeba podziękować mieszkańcom Tarchomina, którzy oprotestowali trasę tramwaju, w związku z czym trzeba było zamówić te dwukierunkowe, więc się nie spieszyli?

    Ale już go kończą: szyny są, słupy trakcyjne też, tramwaj dwukierunkowy do Warszawy dojechał, więc pewnie będzie niedługo następne huczne otwarcie :D
    Mi brak tramwaju nie przeszkadza, a, wręcz przeciwnie, boję się, bo już teraz o szóstej rano jest tłok w metrze na Młocinach :)

    Mnie najbardziej przerażają te kurtyny. Ostatnio zabudowali mi nimi widok na Warszawę, od strony północnej, teraz zabudowują mi widok na Kampinos, tak, jakby się nagle co zmieniło i jakby wcześniej samochody tędy nie jeździły.

    Wczoraj przejechałem się Grotem na Pragę, a dawno nie byłem, to tam też kompletnie wyizolowane są drogi od miasta. Aż strach pomyśleć, czym będą oddychać ludzie stojący w korkach w takich tunelach.

    OdpowiedzUsuń