W 1837 roku, w celu łatwego wydostania się wielotysięcznej załogi z koszar wybudowano dwie bramy.
Do obydwu prowadził drewniany most, położony na kamiennych filarach.
O ile filary mostu prowadzące do Bramy Poniatowskiego zostały rozebrane (aby umożliwić dojazd samochodów do piekarni fortecznej), o tyle filary prowadzące do drugiej bramy: Bramy Dąbrowskiego, zachowały się do dziś.
Most prowadzony był łukiem, ponad suchą, forteczną fosą, co było podyktowane względami obrony przed skutkami ognia artyleryjskiego przeciwnika.
W ogóle, jeżeli będziecie w twierdzy, zwróćcie uwagę na fakt, że tutaj przemieszczanie się w kierunku koszar nigdy nie jest na wprost.
Zawsze, po minięciu którejś z bram, następuje odcinek drogi prowadzący pod okiem jakiegoś rawelinu, umocnień czy okien koszar.
Jak widać, zewnętrzny próg bramy znajdował się wysoko nad rowem fortecznym, na skraju stoku wałów.
Widok od strony koszar pokażę przy okazji kolejnego spaceru, ponieważ, jak się zorientowałem, pojawiła się ostatnio możliwość zejścia przez pomieszczenia bramy od strony koszar.
Nie miałem jak tego poprzednio sprawdzić, ale wszystko wskazuje na to, że wchodząc na górze wyjdziemy tutaj:
Wiosną znów wszystko zarośnie i nie będzie już takie widoczne, a więc warto wybrać się w to miejsce teraz, kiedy nie ma jeszcze liści na krzewach.
Dojście jest całkiem wygodne, drogą wzdłuż poprzednio opisanych umocnień.
Zresztą ta samą droga wracam, w kierunku kolejnej, ciekawej, bramy.
Więcej zdjęć