czwartek, 31 stycznia 2013

Obrazki z Cytadeli ...

Święto. Nie pamiętam. Chyba DWLąd, czy jakoś tak.

Przy okazji kilka fajnych obrazków można było zobaczyć.



No tak, jak zwykle, na raz nie dało rady pokazać wszystkiego :/

Będą suplementy ;)

wtorek, 22 stycznia 2013

Powstańcy ...

W 1942 roku zmarł ostatni z żyjących w Warszawie powstańców styczniowych, Władysław Mamert Wandalli.


W grudniu 1919 roku żyło jeszcze 3644 weteranów. Sześćdziesiąt lat po wybuchu powstania żyło jeszcze 1970 weteranów, a w 1924 – 1791. Przed 70. rocznicą wybuchu powstania wszystkim żyjącym jeszcze wówczas 365 weteranom przyznany został ustanowiony w 1930 Krzyż Niepodległości; 22 stycznia 1933 podczas uroczystych obchodów 70. rocznicy żyło ich jeszcze 258, a w 1938 już tylko 52; w obchodzonych wówczas uroczystościach 75. rocznicy powstania wzięło bezpośredni udział szesnastu z nich.


II RP, w 1932 roku, uhonorowała wielu z nich awansem na stopień oficerski, poruczników, konkretnie, jednego na stopień kapitana.
W 1933 r. w wojsku (nie tylko) zbierano składki na dar honorowy dla weteranów 1863 r. i z okazji 70 rocznicy każdy weteran otrzymał Krzyż 70-lecia Powstania Styczniowego i 125 zł z tego daru honorowego. Krzyże Niepodległości otrzymali później, niektórzy tylko Medale Niepodległości.


- Ostatnim zmarłym weteranem PS, był Feliks Bartczuk, zmarł 9 marca 1946 r. w wieku 104 lat.
Wcześniej, 26 stycznia 1946 r. zmarł Antoni Suss, miał 102 lata.
Innym znanym weteranem powstania był radomszczanin Telesfor Mickiewicz, który zmarł w 1935 r.


- W 1960 r w Krakowie w wieku 107 lat zmarł inż.Adolf Czyński ostatni świadek Powstania Styczniowego, które przeżył mając 10 lat.

Komitet Centralny
jako Tymczasowy Rząd Narodowy,
22 stycznia 1863 r.


Nikczemny rząd najezdniczy, rozwścieklony oporem męczonej przezeń ofiary, postanowił zadać jej cios stanowczy: porwać kilkadziesiąt tysięcy najdzielniejszych, najgorliwszych jej obrońców, oblec w nienawistny mundur moskiewski i pognać tysiące mil na wieczną nędzę i zatracenie.

Polska nie chce, nie może poddać się bezspornie temu sromotnemu gwałtowi, pod karą hańby przed potomnością powinna stawić energiczny opór. Zastępy młodzieży walecznej, młodzieży poświęconej, ożywione gorącą miłością Ojczyzny, niezachwianą wiarą w sprawiedliwość i w pomoc Boga, poprzysięgły zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć.
Za nią więc, Narodzie Polski, za nią!

Po strasznej hańbie niewoli, po niepojętych męczarniach ucisku Centralny Narodowy Komitet, obecnie jedyny legalny Rząd Twój Narodowy, wzywa Cię na pole walki już ostatniej, na pole chwały i zwycięstwa, które Ci da i przez imię Boga na niebie dać przysięga, bo wie, że Ty, który wczoraj byłeś pokutnikiem i mścicielem, jutro musisz być i będziesz bohaterem i olbrzymem!
Tak, Ty wolność Twoją, niepodległość Twoją zdobędziesz wielkością takiego męstwa, świętością takich ofiar, jakich lud żaden nie napisał jeszcze na dziejowych kartach swoich.
Powstającej Ojczyźnie Twojej dasz bez żalu słabości i wahania, wszystką krew, życie i mienie, jakich od Ciebie zapotrzebuje.

W zamian Komitet Centralny Narodowy przyrzeka Ci, że siły dzielności Twojej nie marnuje, poświęcenia nie będą stracone, bo ster, który ujmuje, silną dzierżyć będzie ręką. Złamie wszystkie przeszkody, roztrąci wszelkie zapory, a każdą nieprzychylność dla świętej sprawy, nawet brak gorliwości, ścigać i karać będzie przed surowym, choć sprawiedliwym trybunałem Ojczyzny.
W pierwszym zaraz dniu jawnego wystąpienia, w pierwszej chwili rozpoczęcia świętej walki, Komitet Centralny Narodowy ogłasza wszystkich synów Polski, bez różnicy wiary i rodu, pochodzenia i stanu, wolnymi i równymi obywatelami kraju. Ziemia, którą Lud rolniczy posiadał dotąd na prawach czynszu lub pańszczyzny, staje się od tej chwili bezwarunkową jego własnością, dziedzictwem wieczystym. Właściciele poszkodowani wynagrodzeni będą z ogólnych funduszów Państwa. Wszyscy zaś komornicy i wyrobnicy, wstępujący w szeregi obrońców kraju, lub w razie zaszczytnej śmierci na polu chwały, rodziny ich, otrzymują z dóbr narodowych dział bronionej od wrogów ziemi.

Do broni więc, Narodzie Polski, Litwy i Rusi, do broni, bo godzina wspólnego wyzwolenia już wybiła, stary miecz nasz wydobyty, święty sztandar Orła, Pogoni i Archanioła rozwinięty. A teraz odzywamy się do Ciebie, Narodzie Moskiewski: tradycyjnym hasłem naszym jest wolność i braterstwo Ludów, dlatego też przebaczamy Ci nawet mord naszej Ojczyzny, nawet krew Pragi i Oszmiany, gwałty ulic Warszawy i tortury lochów Cytadeli.

Przebaczamy Ci, bo i Ty jesteś nędzny i mordowany, smutny i umęczony, trupy dzieci Twoich kołyszą się na szubienicach carskich, prorocy Twoi marzną na śniegach Sybiru. Ale jeżeli w tej stanowczej godzinie nie uczujesz w sobie zgryzoty za przeszłość, świętych pragnień dla przyszłości, jeżeli w zapasach z nami dasz poparcie tyranowi, który zabija nas, a depcze po Tobie! Biada Ci, bo w obliczu Boga i świata całego przeklniemy Cię na hańbę wiecznego poddaństwa i mękę wiecznej niewoli, i wyzwiemy na straszny bój zagłady, bój ostatni europejskiej cywilizacji z dzikim barbarzyństwem Azji.


Weterani powstania styczniowego - zdjęcia

Spośród weteranów, którzy doczekali II (a nawet ją przeżyli czasami) Rzeczpospolitą, udało mi się ustalić następujące nazwiska:

Tomasz Chmieliński 1845-1944
Scholastyka Mackiewiczowa 1848-1943 pochowana w Krakowie
Skrzyńska Lucyna 1844-1944
Andrzej Listek 1842-1941
Adam Dąbrowa-Morawski 1842-1941
Lucyna Żukowska 1844-1944
Jan Sawańczuk 1845-1941
Ignacy Abramowicz zm. 1944 w wieku 104 lat
Leon Witkowski zm. 1940 w wieku 94 lat
W 1933 r. Tempo Dnia donosiło z Grodna o 120 letnim powstańcu styczniowym Mojżeszu Bogaczewskim.
Józef Ludwik Hunkiewicz zmarł w 1933r w wieku 104 lat
Antoni Suss zmarł styczeń 1946 102 lata
Feliks Bartczuk zmarł marzec 1946 100 lat oraz
Aniela Miłkowicka zmarła 8 marca 1949 mając 104 lata!
Co do ostatniej wymienionej, to znalazłem informację, że:
"Na cmentarzu w Augustowie jest płyta nagrobna z napisem:
Ś.P. Aniela Miłkowicka /Powstanką/Żyła lat 104/Zmarła 8 marca 1949 roku/Prosi o westchnienie do Boga""

Dodam jeszcze, że na dziś, to chyba też zmarły już wszystkie dzieci powstańców.
Jako ostatnia zmarła pani Zofia Halina Uniśkiewicz-Weber 1915-2008, córka Mamerta Wandalli - 145 lat po wybuchu powstania.


A wspomniany Wandalli  chodził podobno za okupacji w tymże mundurze po Warszawie, a jedynie z rogatywki odczepił orzełka by - jak mówił - "szwabska ręka go nie pohańbiła"...

Kozak taki   


I co się dziwić, że harcerze, po spotkaniu z nim i innymi powstańcami  takie a nie inne wychowanie mieli :)

poniedziałek, 21 stycznia 2013

150 lat temu ...

Andrzej Artur hr Zamoyski.

W 1848 założył Spółkę Żeglugi Parowej na Wiśle, w 1851 Warsztaty Żeglugi Parowej w Warszawie.

Od 1850 przewodniczący Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Królestwie Polskim. Jako prezes Towarzystwa Rolniczego 1858-1861, stał się nie kwestionowanym przywódcą polskiego ziemiaństwa.
Domagał się autonomii dla Królestwa Polskiego i pozostałych ziem Rzeczypospolitej włączonych do Rosji.

Stanowisko Zamoyskiego było nie do przyjęcia przez władze rosyjskie, które poleciły mu opuścić kraj ...
Hm,to wymagałaby uszczegółowienia, bo nie do końca tak było ... Mianowicie z pałacu Zamojskich, przy Nowym Świecie 67/69, we wrześniu 1864 członkowie Żandarmerii Narodowej dokonali zamachu na namiestnika carskiego, Fiodora Berga, odpowiedzialnego za krwawe stłumienie Powstania Styczniowego i okrutną politykę rusyfikacji Polski.



Po tym wydarzeniu pałac został skonfiskowany przez zaborcę, a jego wnętrza zrabowane; hrabia wydalony z Królestwa Polskiego, zaś Norwid napisał ...:

Ten!… co Polskę głosił – od zenitu
Wszechdoskonałości dziejów
Wziętą hymnem zachwytu –
Polskę – przemienionych kołodziejów:
Ten sam – runął – na bruki – z granitu!



Pozostawioną przez hrabiego Spółkę Żeglugi Parowej poprowadził, a później, częściowo, odkupił od władz carskich niejaki Maurycy Fajans, dotychczasowy dyrektor tej spółki.

Ten sam, o którym, zapytany o los dróg wodnych w Polsce, były premier, Jaroszewicz, mówił:
"Gdyby żył stary Fajans, to by żegluga była".

Ironią losu jest fakt, że nazwisko Fajansa, stało się, swego czasu, synonimem czegoś byle jakiego, kiepskiego, ledwie trzymającego się kupy ...

Taaaaa, Jaroszewiczowi z pewnością pasował by w tamtych czasach taki ... fajans ;) 



"W 1861 r. namiestnik Królestwa generał hrabia Karol Lambert wprowadził stan wojenny na obszarze Królestwa.
Wobec wzmagających się nastrojów antyrosyjskich grożących wybuchem buntu pełniący funkcję naczelnika rządu cywilnego Królestwa Polskiego hrabia Aleksander Wielopolski (przeciwnik polityczny Zamoyskiego) zarządził pobór do wojska rosyjskiego na terenie Królestwa, tzw. brankę. Decyzja ta stała się bezpośrednią przyczyną wybuchu Powstania. Tysiące młodych mężczyzn opuściło wówczas swoje domy i poszło w las, by stawić opór władzy.

22 stycznia 1863 r. Tymczasowy Rząd Narodowy (działający już od 1862 r. jako Komitet Centralny Narodowy) wydał manifest ogłaszający wybuch Powstania. Do walki wezwani zostali mieszkańcy przedrozbiorowej Rzeczypospolitej. Jednym z postanowień zawartych w manifeście było uwłaszczenie chłopów na terenie Królestwa. 1 lutego 1863 r. Powstanie ogarnęło też Wielkie Księstwo Litewskie."



 Działania powstańców polegały przede wszystkim na prowadzeniu wojny partyzanckiej. Przewaga Rosjan przesądziła o klęsce Powstania, które trwało do wiosny 1865 r. Zginęło ok. 30 tysięcy jego uczestników. Powstanie mimo klęski przyczyniło się do uwłaszczenia chłopów. Władze carskie, chcąc zniechęcić ludność chłopską do Powstania, przeprowadziły na terenie Królestwa reformę uwłaszczeniową, którą zapowiadali organizatorzy Powstania. Był to ostateczny cios zadany systemowi feudalnemu i kamień milowy w rozwoju cywilizacyjnym kraju.


"Po Powstaniu władze wszczęły represje wobec Polaków. Wielu uczestników Powstania zostało skazanych na śmierć. Dnia 5 sierpnia 1864 r. stracony został m.in. dyktator Powstania Romuald Traugutt. Wielu powstańców zostało zesłanych na Sybir. W szkołach wprowadzono politykę rusyfikacyjną, mającą na celu eliminację języka polskiego z życia publicznego i zastąpienie go językiem rosyjskim. W 1874 r. wbrew ustaleniom poczynionym na kongresie wiedeńskim Rosja zlikwidowała odrębność państwową Królestwa Polskiego i usunęła polskie godło ze wszystkich instytucji publicznych.
W Królestwie Polskim aż do wybuchu pierwszej wojny światowej utrzymano stan wojenny."






 Z okazji tego, że w nocy z 22 na 23 stycznia b.r. mija 150 rocznica wybuchu tego Powstania, Sejm Republiki Litewskiej ogłosił z tej okazji rok 2013 rokiem Powstania Styczniowego.

U nas stosowną uchwałę podjął Senat, jednakże z uwagi z uwagi na, de facto podrzędną rolę Senatu trudno uznać, że uchwała ta nadaje rocznicy wolnościowego zrywu Polaków właściwą dla niej rangę.

Sejm żadnej uchwały nie podjął. Jednym słowem ... fajans:/

22 stycznia, wtorek, 19:00.

Warszawa, Park Traugutta, róg ul. Sanguszki i ul. Zakroczymskiej, vis a vis Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Godzina jest umowna, ważne, żeby było po zmroku.

Wydarzenie to nie jest zgromadzeniem. Po prostu zapalamy znicz i idziemy dalej do swoich zajęć.

Warszawiaków zachęcam do spaceru w tamte okolice i udziału w tym ewencie.

Oprócz tego znicze można też palić w innych miejscach. Rada Pamięci Walk i Męczeństwa przygotowała specjalną mapkę  miejsc pamięci w całej Polsce.




Cyt. fragmenty oraz  informacje za afmks

środa, 2 stycznia 2013

Pierwszy spacer ...

Podobno ten pierwszy dzień dużo mówi o tym, jaki cały rok  będzie.

No to ciekawe, bo ja, na pierwszy spacer, wybrałem się do ... Modlina.
W dodatku dwa razy :D

Ale ładnie było ...


No to zobaczymy, na ile to się sprawdzi :)