czwartek, 13 czerwca 2013

Cmentarz wojenny w Starych Babicach

"We wrześniu 1939 r. Babice i okolice stanowiły zachodnie przedpole obrony stolicy. Wojska niemieckie 8 września dotarły wypadem pancernym do Warszawy zajmując wsie Górce, Jelonki, Chrzanów, Groty, Blizne, Osiedle Łączności Babice, Janów, Klaudyn, Kwirynów, Babice. Do 16 września wzdłuż tej linii toczono ciężkie boje ze zmiennym szczęściem. Działania Niemców powstrzymywały III batalion 40 pułku piechoty pod wodzą mjr. Antoniego Sanajcy i Batalion Stołeczny mjr. Józefa Spychalskiego. W Babicach, w dniu 13 września, Niemcy rozbili doszczętnie resztki oddziału mjr. Władysława Mizikowskiego. Cztery dni później, 17 września, III batalion 26 pułku piechoty dowodzony przez mjr. Jacka Decowskiego wyparł Niemców z Osiedla Łączności i radiostacji Babice, a dowodzone przez pułkownika Leopolda Okulickiego silne zgrupowanie wojsk, w skład którego wchodził Batalion Stołeczny, I i IV batalion 360 pułku piechoty i kompania artylerii, odbiło z rąk nieprzyjaciela Jelonki, Chrzanów, Groty i Blizne. Zdobyte pozycje utrzymano do końca obrony Warszawy."

"Polegli z pól bitewnych w latach 1940-41 zostali ekshumowani na Cmentarz wojenny w Starych Babicach. Dołączyli do nich zabici podczas okupacji partyzanci Armii Krajowej Zgrupowania Kampinos i ludność cywilna oraz policjanci, a później żołnierze Powstania Warszawskiego.
W Borzęcinie 12 września resztki oddziałów z 8 Dywizji Pancernej Armii Łódź stoczyły zwycięską bitwę. Poległych 27 żołnierzy polskich pochowano w wydzielonych kwaterach na miejscowym cmentarzu parafialnym. W czasie okupacji, 8 sierpnia 1944r, Borzęcin został spacyfikowany pod zarzutem wspomagania partyzantów AK Zgrupowania Kampinos. Niemcy zamordowali 39 osób. Ofiary pochowano obok żołnierzy września 1939 r."

 
 Oprócz żołnierzy września, na cmentarzu pochowano ofiary niemieckiego terroru ostatniej wojny oraz poległych partyzantów Zgrupowania AK Kampinos, w tym powstańców poległych w słynnej bitwie pod Jaktorowem.
Swego rodzaju ciekawostką jest pochowanie wspólnie pod takimi samymi symbolami jak pozostałych żołnierzy, żołnierzy pochodzenia żydowskiego:

Hersz Puczyc, Hersz Griffel, Hersz Woremklajn, Jakub Szwejcer, Abram Goltfeder, Jakub Finger, Bodek Natan, Beniamin Zylberberg, Jakub Dawid i Hersz Wróbel.



10 komentarzy:

  1. krzyż na grobie w zasadzie już nie jest konkretnym symbolem religijnym, a po prostu sepulkralnym. bo... jest na grobie. niemniej ciekawe. gdzies chyba są i nieduże macewy. w Palmirach? nie pamiętam.
    zresztą "amerykański model" grobu też unifikuje pod względem wyznania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co kojarzę, to jednak żydów (chodzi mi o wyznanie) czy prawosławnych chowało się na ogół w nieco innych grobach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Macewy są i na stokach Cytadeli i w Palmirach.

    Tak ogólnie to mi to jakoś nie przeszkadza, tak, jak krzyżomiecze na Powązkach, tym bardziej że informację o tym znalazłem na Wirtualnym Sztetlu, więc samego źródła. Przecież mogli to być Żydzi-katolicy :)

    Bardziej zaintrygował mnie sam fakt tak licznego przykładu, zazwyczaj pomijanego, udziału Żydów w wojnie obronnej 39 roku, tutaj przedstawionych jako takich samych żołnierzy, jak Polacy - pod naszym godłem, co wiele osób zapomina, że przecież byli Polakami, warszawiakami, wyznania mojżeszowego, a nie jakimiś obcokrajowcami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polscy Żydzi byli obywatelami polskiego państwa z wszystkimi tego konsekwencjami. Również wśród ofiar katyńskich jest wielu oficerów Żydów czy też żydowskiego pochodzenia.

      Usuń
    2. Chyba "prawie" z wszystkimi?
      Gdzieś niedawno czytałem, że na przyłączenie się do pomocy w umacnianiu Warszawy przed wrześniem '39 musieli dostać odpowiednie zezwolenie od swoich rabinów na pracę w szabas.
      Ale nie zmienia to faktu, że sporo osób zapomina o tym, że byli jednak Polakami: zdarza mi się nawet spotkać z negacją tego, żeby doliczać ich do ofiar Warszawy w czasie wojny.
      To chyba nawet dość powszechne zjawisko, skoro trzeba było tylu lat, żeby ich powstanie uznać za pierwsze warszawskie.
      Inna sprawa, że kiedyś było w zasadzie znane jako jedyne :/

      Usuń
    3. to hitlerowcy sprowadzili do wpólnego mianownika wszyskich Żydów. tymczasem stopień asymilacji lub jej braku miał sporą rozpiętość. byli z pewnością Żydzi, którzy o pozwolenie rabina prosić nie musieli.

      byli potem w getcie i Żydzi-katolicy, i Żydzi-ewangelicy, i Żydzi-ateiści oczywiście...

      z drugiej strony, byli też przed wojną Żydzi kompletnie niezwiązani z poczuciem przynależności narodowej czy państwowej do Polski, nieznający nawet polskiego itd.
      ale tacy w ogóle nie czuli się związani ze światem doczesnym ;-)
      np. ojciec Singera, jak ów go opisuje.

      Usuń
  4. W Babicach to ja tylko pod kościołem żem był. Nie, nie zarabiałem - po prostu przejeżdżałem, zatrzymałem się, popatrzyłem i pojechałem dalej.

    OdpowiedzUsuń
  5. W ramach pielgrzymki? :D

    W zeszłym roku się wpakowałem jadąc do Żelazowej Woli i jechałem przez jakiś czas w tempie piechurów, słuchając zapiewajły z przenośnego głośnika i chóralnych, jeszcze nieskoordynowanych, śpiewów procesji :)

    Tak w ogóle, to ja się trochę gubię w tych okolicach, bo to są Stare Babice, obok Nowych Babic, a Babice, zdaje się, to teraz nazywają się Bemowo i były tam, gdzie lotnisko Babice na Bemowie i Boernerowo, ale głowy sobie nie dam uciąć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mniej-więcej tak, jak piszesz. Szczegóły znała moja ciotka-babcia z Boernerowa, ale niestety już dawno jej się zmarło.

      PS. A propos Żydów (żydów) i ich wojennych losów - nie można ich traktować en bloc, bo przecież byli tak różni, jak Polacy-chrześcijanie. Rodzina mojego śp. dziadka prowadziła interesy m.in. z Żydami (urządzenia do młynów), którzy w większości praktycznie nie byli religijni - coś jak dzisiejsi Polacy, którzy owszem - święta obchodzą, czy do kościoła wpadną, ale praktycznie nic poza tym.

      Usuń
  6. Udało mi się ostatnio znaleźć na Wojskowych Powązkach grób Boernera :)

    OdpowiedzUsuń