czwartek, 27 stycznia 2011

Spacer po Młocinach cz. I Farysa

Farysa, to jedna z najstarszych ulic na Młocinach, zaznaczana już na starych, mocno przedwojennych planach.
Kiedyś dochodziła do części zwanej Młociny Wieś i ciągnęła się dalej, nad Wisłą, tworząc wygodny trakt aż nad Kanałek na Gwiaździstej, ale budowa Wisłostrady przerwała jej bieg i zamieniła w asfaltowe ścieżki, służące do dziś rowerzystom i spacerowiczom.

Niegdyś brukowana, dziś zalana asfaltem. Takie kocie łby, w okolicy można jeszcze znaleźć na Dankowickiej, po drugiej stronie Pułkowej.

Dankowicka  jest słynna miedzy innymi z faktu wyburzenia starej willi Weiglów, natomiast Farysa dziś, wyglada tak:
Trochę wcześniej, niż widać na zdjęciu, po lewej stronie, gdzie teraz znajduje się brama do jakiejś hurtowni mat.-bud.we wnęce zarośniętego czerwonym bluszczem płotu stała mała, ręczna pompa uliczna.
Zjeżdżali się tu ludzie z pobliskich bloków z Wrzeciona, tak jak dziś jeżdżą po oligocenkę, wywożąc te wodę jak najlepszy rarytas.
Strasznie to bawiło mojego ojca, ponieważ woda w tej pompie była, tak samo, jak okoliczne domy, podłączona do wodociągów miejskich, tyle, że zimniejsza z jakiegos powodu.
Tę samą mieliśmy i my w domu i znajomi w blokach ...

Przemieszczając się w kierunku Wisły, dojdziemy do małej , w kierunku Parku Młocińskiego biegnącej ulicy Abecadło. Tutaj, na skrzyżowaniu był kiedyś placyk, na który, od czasu do czasu, można było grać w piłkę.
Od czasu do czasu, ponieważ w niedużej kamienicy obok był sklep, więc placyk służył również za parking nielicznych samochodów.
Wówczas zaniedbana, z zabitym dechami wejściem (sklep i główne wejście znajdowały się z tyłu) dziś przedstawia zupełnie inny obraz, stanowiący przykład, jak można wykorzystać, a nie burzyć, przepiękne obiekty.
Jeżeli jesteśmy już na Abecadle, to warto rzucić okiem na tę, jedną z nielicznych kiedyś, asfaltowych uliczek. Tędy, lekko z górki, prowadziła droga do ulicy Hieroglif, kończącej się na łąkach koło Glinek oraz do małego parkingu koło pętli tramwajowej, a więc również najkrótsza droga do tramwaju, no i do Parku. Dookoła nasypu tworzącego pętle biegła ścieżka kończąca się zaraz koło leśniczówki na Papirusów.
Widok na parking przy Abecadło z dawnej pętli tramwajowej.
Na tej uliczce czas, jakby, stanął w miejscu. Te same domy, murowane, drewniane, te same bramy, ten sam asfalt, te same tabliczki ...
 
Wracając na Farysa i skręcając w lewo,  znów natykamy się na ślady przeszłości. Te bramy, zaraz, przed Muzealną, są starsze ode mnie. Tak samo, jak ta tabliczka z nazwa ulicy.
Wspomniałem nie bez przyczyny o tych dwóch ulicach: Muzealnej i Wygon, gdyż obie są przyległe do Pałacyku Bruchla - zapomnianego, obecnie w rękach prywatnych, coraz bardziej niedostępnego ...

Zaraz po wojnie, w Stolicy,Pałacyk i jego odbudowa wpisane były w projekt rewitalizacji zabytków podwarszawskich (Młociny nie należały wówczas jeszcze do Warszawy), ale na projektach sie skonczyło i tak jest do dziś.

A jak tak, to znaczy, że c.d.n. ...