Nad głowa kołyszą się porwane siatki zabezpieczające przed cegłami. Póki co, wolę szybko przemieścić cię na druga stronę spichlerza i, po metalowych schodach, schodzę na brzeg Narwi.
Narew również mocno opadła.
Na jednym z kamieni znajduje ślad, jakby zaznaczonego poziomu wody
Na innych, leżących u podstawy muru, liczby prawdopodobnie określające prefabrykowane elementy przywozone na plac budowy
Na ścianach podmurówki, we wgłębieniach, znajdują się potężne szekle, służące prawdopodobnie do cumowania barek.
W wodzie znajduję grube, nitowane fragmenty blachy.
Statki Flotylli Pińskiej, a konkretnie "Nieuchwytny", który bronił pobliskiego mostu, został przez Niemców wydobyty, zaś znajdujący się tu kiedyś most, zwany Drucianym lub mostem Singelsa zbudowany był na drewnianych pylonach, więc to tez raczej nie jego pozostałości.
Most, zbudowany w 1836 roku, miał trzy przęsła, po około 89 m każde. Jego piaskowcowy przyczółek nadal jest widoczny . nad Narwią, u podnóża podjazdu do bramy Napoleona. Most zawalił się 15 marca 1888 roku, w czasie wielkiej powodzi i nie został już więcej odbudowany.
cdn.
Nie pamiętam tego kawałka blachy, może to pozostałość po moście? Ale chyba nie, nie to miejsce. Pewnie resztka jakiegoś dźwigu. Bardzo mi się podobają te obręcze do cumowania. Ciężkie!
OdpowiedzUsuńMam skojarzenia z Cechuv Must w Pradze.
OdpowiedzUsuńWoda jest naprawdę nisko. Pomijając powódź, która. kolejny raz, wysoko zalała całość, to zazwyczaj woda dochodzi do samych schodów, a ta blacha jest dużo niżej.
OdpowiedzUsuńNie znam się na statkach rzecznych, ale oglądam zdjęcia z NACa, gdzie tu nie tylko monitory, ale w ogóle sporo łodzi pływało. Nie jest wykluczone, że coś, po prostu, zatonęło i nie było wyciągane, tak samo, jak nie jest wykluczone, że to fragmenty jakiejś konstrukcji z samego spichlerza - może jakaś rampa, albo pomost?
Widziałem na forum NDM, że też szukali jakiegoś rozwiązania, ale, chyba, nie znaleźli.
Główki mostu przy podejściu by się zgadzały, co do mostu, ale pamiętam też, że jest jakaś budowla zaraz przy działobitni Meciszewskiego, dokładnie na wprost tej zachowanej bramy Spichlerza i tych szczątków - może tam tez coś było? Na przykład w rodzaju warszawskiej Syrenki? Jakiś kratownicowy, tymczasowy, most?
to jest kawał chałupy... a takie wybrzeże mogłoby być i w Warszawie. byłoby jak w Paryżu :-)
OdpowiedzUsuń