wtorek, 29 maja 2012

Piłko ... szał?

Nie wiem, czy tylko ja mam wrażenie, ze ostatnio Warszawę zdominowały dwie, może trzy barwy i ... jeden temat?


Go Poland!


Tak, wiem, miałem o strefie kibica coś napisać i, pewnie, jeszcze to zrobię, natomiast chyba bardziej spodobała mi się pewna otoczka, jaka się wiąże z tym całym Fan Zonem ...


Fryderyk z korkotrampkami ... To miejscowe, miejskie, spojrzenie na te igrzyska piłki kopanej.

Jeszcze jest Syrenka, z zakazaną wuwuzelą, ale jakoś jest jej mniej i nie udało mi się fajnej fotki ustrzelić.

No ale, nie przesadzajmy. Jest sporo innych rzeczy ...

Sporo, a nawet ... sporych :)


Oczywiście rządzą sponsorzy.


Sponsorzy ci prawdziwi i ci przyszywani. Od przyszywanego to nawet koszulki można kupić :)


Nawet podobne. Kolory, znaczy się, podobne ;)

W sumie, to i tak chyba lepsze, niż promocja opon na mistrzostwa ... Chociaż, przepraszam, Continental, a Mistrzostwa kontynentalne - wszystko się zgadza :D


I znów sponsorzy ... A propos, właśnie dowiedziałem się, dlaczego Polonia, a nie Legia będzie gościć na treningach naszą drużynę - poszło o nazwę stadionu Legii :)


Powoli kończę spacer. Hasło reklamowe, które wywołało ostatnio jakąś durną dyskusje wśród pismaków.


Warsaw.


Kurcze, mimo, że mi ta piłka kopana jakoś nie leży, że wiem, jaki bardach będzie, to, w sumie, ciesze się, że
to my jesteśmy gospodarzem tych mistrzostw.

Jak już jesteśmy, to dobrze by było, żeby się wszystko udało, bo, mz, my już jesteśmy wygrani.


piątek, 25 maja 2012

A. Mickiewicz ...

B. ... Słowacki :)


Z Bankowego.


Postument odziedziczył po poecie innego kalibru ...Chociaż poecie to chyba nie bardzo ... :?
Chyba bardziej malarz, bo miał ręce farbą ciągle pobrudzone.

Czerwoną ;)

Postument dobra rzecz. Można sobie ogłoszenie, albo jaką vlepke na nim powiesić ...


Jak Bankowy, to i  kapitał warto by pokazać.


Duży kapitał ... Błyszczący, niebieski ... Przepraszam. Błękitny :) Można by rzec, transparentny.


No pewnie. Takie czasy, że lepiej sprawiać wrażenie transparentności. No i szklane domy dobrze się nam kojarzą.

Lepsze to, mniej w oczy kuje, niż złoto, którym miał ten budynek, za komuny Złotym Wieżowcem nazywany, błyszczeć.

Złoto sczezło tak samo jak komuna, a budynek się przemalował.

 
Troszkę niepokojąco wygląda walec, który, jak się wyrwie, rozjedzie całą okolicę ...


No i jednego się nie dało przewidzieć.

Czarne chmury też się odbijają :)